Kobylogórski zalew będzie remontowany. Łączny koszt inwestycji szacowany jest na ok. 2,5 miliona złotych. Środki na ten cel popłyną z samorządu wojewódzkiego.
Jeszcze w tym roku zostanie wydane 1,3 miliona złotych na remont zapory czołowej. Przygotowania do realizacji tego zadania już trwają. Codziennie poziom wody w zbiorniku obniżany jest o pięć centymetrów. Działania te będą utrzymywane aż do osiągnięcia stanu umożliwiającego podjęcie prac. Jeśli w najbliższym czasie pogoda się nie zmieni i nie pojawią się obfite opady deszczu, prace te będzie można rozpocząć już we wrześniu.
Niestety, remont zalewu i spuszczanie wody ze zbiornika oznacza krótszy sezon turystyczny w Kobylej Górze. – Gdyby realizacja zadania została przełożona na przyszły rok, oznaczałoby to całkowite wyłączenie zalewu z użytkowania w okresie letnim – tłumaczy wójt Wiesław Berski. Dzięki działaniom podjętym w tym roku, turyści mogą korzystać z uroków zalewu jeszcze przynajmniej do połowy sierpnia, bo choć poziom wody jest już znacznie obniżony, to amatorzy pływania nadal chętnie korzystają z kąpieliska.
W tym roku renowacja będzie polegała na wymianie betonowych płyt, które są umocnieniem skarpy. Natomiast rok 2016 będzie rokiem „upiększania” zalewu. Deptak zyska nową powierzchnię, a wzdłuż niego postawione zostaną ławeczki i lampy hybrydowe. Z całą pewnością to miejsce zyska na uroku i przyciągnie więcej turystów.
Co bardzo ważne, gmina Kobyla Góra nie dokłada do renowacji zalewu ani złotówki. Wszystkie środki pozyskano z Urzędu Marszałkowskiego. – To dzięki wsparciu i udziałowi wicemarszałka Krzysztofa Grabowskiego, za co mu serdecznie dziękujemy. Gdyby nie jego działania, to podejrzewam, że części z zaplanowanych inwestycji by nie było – uważa wójt Kobylej Góry.
W koncu
nie poznam tej mojej miejscowosci jak tam zawitam:)
A dlaczego akurat w sezonie, a nie wczesna wiosną :-/
Szkoda, że nie piszą o czyszczeniu dna