Strona główna / Sport / KLKS ZEFKA Kobyla Góra / Wywiad z: Dawidem Zgarda / ZEFKA Kobyla Góra

Wywiad z: Dawidem Zgarda / ZEFKA Kobyla Góra

Na początek powiedz kilka słów o sobie (np. czym się zajmujesz na co dzień?).

Na co dzień uczę się w Zespole Szkół nr 2 w Ostrzeszowie. Moje życie związane jest głównie ze sportem, oprócz treningów piłki nożnej ćwiczę także na siłowni.

W jakich klubach grałeś do tej pory?

Od początku mojej przygody z piłką nożną jestem w KLKS Zefka Kobyla Góra.

Dlaczego akurat piłka a nie inna dyscyplina sportu?

W moim przypadku piłka nożna jest rodzinnym sportem. Moje wspomnienia z dzieciństwa związane są z tą dyscypliną. Każdą wolną chwilę poświęcałem piłce.

W jakim wieku udałeś się na pierwszy trening piłki nożnej?

Na pierwszy trening Zefki udałem się około trzynastego roku życia, ale już wcześniej brałem udział w treningach szkolnych i zajęciach dodatkowych.

Jak oceniasz swoją formę po pierwszych treningach/sparingach?

Okres zimowy jest bardzo ważny ze względu na przygotowanie do rundy wiosennej. Według mnie przepracowałem go dobrze, starałem się dać z siebie wszystko. Myślę, że treningi przyniosą efekty na boisku.

Która drużyna pod względem gry najbardziej zasługuje na awans do 4 ligi?

Według mnie Pogoń Nowe Skalmierzyce. Mają 6 pkt. przewagi – myślę, że utrzymają pierwszą pozycję.

Mecz, który najbardziej pozostał w Twojej pamięci?

Najbardziej zapadła mi w pamięci wygrana z Victorią Ostrzeszów 1:0, po pięknym strzale śp. Leszka Rusieckiego w Pucharze Polski.

Chodzisz czasem na mecze innej drużyny z regionu?

Nie, głównie z braku czasu.

Czy Twoim zdaniem w obecnym sezonie Zefka ma jeszcze szansę na miejsce w ścisłej czołówce?

Jak najbardziej jest to możliwe, aby nasza drużyna zajęła miejsce w pierwszej trójce. Do trzeciego miejsca brakuje nam 7 pkt, więc jest to realne.

Mając do wyboru wszystkie boiska na których grałeś, która drużyna ma najładniejszy obiekt sportowy?

Najlepiej grało mi się na boisku w Dobrzycy.

Boisko – jedyne miejsce, gdzie facet zapomina o wszystkich problemach. Zgadzasz się z tym powiedzeniem?

Oczywiście, że się zgadzam. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że na boisku staję się częścią drużyny, skupiam się na grze, a życie codzienne odchodzi na bok.

Masz jakieś motto życiowe?

Uważam, że należy wierzyć w siebie i dążyć do celu mimo słabości. To od nas zależy, jak daleko zajdziemy.

Kto jest Twoim życiowym autorytetem?

Dla mnie największym autorytetem jest mój tata. Cenię go za to, że na wszystko, co ma, ciężko zapracował, nauczył mnie wielu rzeczy i stworzył razem z moją mamą dom, w którym mogłem rozwijać swoje pasje.

Kilka słów do kibiców, zachęcających ich do przychodzenia na Wasze mecze w rundzie wiosennej.

Runda wiosenna będzie na pewno pełna emocji, walki i rywalizacji. Jak najbardziej zachęcam do aktywnego kibicowania naszemu zespołowi.

Anna Gołdyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kobylagorainfo.pl

kobylagorainfo.pl