05.10 godz.16.15: Zefka Kobyla Góra – Victoria Ostrzeszów 0:3 (0:0)
Za nami pucharowy pojedynek dwóch najsilniejszych zespołów w powiecie ostrzeszowskim. Zefka wygrywając z Odolanovią zapewniła sobie awans do IV rundy, gdzie już zaczęły się schody. W grę bowiem wkroczyły silniejsze drużyny, a im przyszło zmierzyć się z czwartoligową Victorią Ostrzeszów. Padający deszcz nie zniechęcił kibiców obydwu klubów, aby przyjść popatrzeć na derbową rywalizację. Niestety, w takich warunkach nie trudno o kontuzję, której już w piątej minucie doświadczył Robert Skrobacz. W pierwszej połowie nie padła żadna bramka, a mecz miał wyrównany przebieg. W ósmej minucie pierwsza poważna sytuacji dla Zefki. Z rzutu wolnego uderza Zbigniew Sieraczek, ale jego strzał ląduje prosto w rękawicach Grondowego. Na kilka chwil przed końcem pierwszej odsłony, Victoria wykonuje rzut rożny a będący w pobliżu bramki Domagalski, dostaje się do piłki, ale kieruje ją nad poprzeczkę.
Po krótkiej przerwie mecz nabrał szybszego tempa i przewagę mieli ostrzeszowianie, którą zresztą trzykrotnie skutecznie wykorzystali. Zanim jednak wyszli na prowadzenie, nie obyło się bez niecelnych uderzeń w kierunku Komara, jak i kilku godnych sytuacji drużyny gospodarzy. W 50 minucie Galiński strzelił w kierunki bramki, ale świetną interwencją popisał się Dolata, który wybił piłkę z linii bramkowej. Natomiast swoje okazje dla „jedenastki” gości zmarnował m.in. Stawiński i Gandecki. Wspomniany wcześniej festiwal strzelecki rozpoczął się w 65 minucie, a wynik po wykorzystaniu zamieszania w polu karnym otworzył Daniel Cerbiński. Dokładnie kwadrans po tym, ponownie „Cerba” podwyższa na 2:0, a trzy minuty później bramkę na swoje konto wpisał Maciej Stawiński, który nie zmarnował sytuacji sam na sam i oddał celny strzał na bramkę w kierunku Łukasza Komara, który i tak wcześniej popisał się świetną obroną uderzenia z rzutu wolnego „Siły”, przez co końcowy rezultat nie był wyższy. Victoria awansuje do ćwierćfinału, w którym na wiosnę u siebie zmierzy się z trzecioligową Jarotą Jarocin.
Wyjściowe składy:
Zefka: Komar, Góra, Kaźmierczak, Jędrzejewski Sz., Zgarda, Kala, Sieraczek Z., Stanisławski, Zmyślony, Jędrzejewski M., Galiński
Victoria: Grondowy, Paroń, Cerbiński, Domagalski, Skorzybót, Pasiak, Maciaczyk, Sieraczek K., Dolata, Skrobacz, Stawiński
Kamil Sieraczek jeszcze w zeszłym sezonie reprezentował barwy Zefki. W meczu pucharowym grał przeciwko niej, jako zawodnik Ostrzeszowa. Poprosiliśmy go o krótką ocenę spotkania.
„W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany, obie drużyny stworzyły sobie po kilka groźnych okazji, w których zabrakło skuteczności. W drugiej, po zdobyciu pierwszej bramki, przejęliśmy inicjatywę na boisku, co pozwoliło nam zdobyć kolejne bramki. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Zagraliśmy w swoim stylu pomimo braku kilku podstawowych zawodników”.
Anna Gołdyn