Przerwa zimowa to idealny czas, aby trochę lepiej poznać zawodników, których oglądamy na boiskach powiatu ostrzeszowskiego. Dziś prezentujemy sylwetkę Jakuba Zmyślonego, grającego w Zefce Kobyla Góra. Żeby było ciekawiej, zadaliśmy mu pytania nie tylko o tematyce futbolu.
Myślisz, że Zefka ma kiedyś szanse na awans do czwartej ligi? Myślę, że tak. Póki co skupiamy się na rundzie wiosennej. Teraz najważniejsze, to przepracować okres zimowy. Co przyszłość przyniesie, to się okaże.
Grasz w tym klubie już od dawna. W międzyczasie miałeś propozycję przejścia gdzieś indziej? Tak miałem propozycję. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolony z bycia częścią zespołu Zefki.
Masz za zadanie skompletować sobie pięcioosobową drużynę na jakieś rozgrywki halowe (w tym bramkarz). Których z zawodników Zefki wybierasz? Zrobiłbym cztery drużyny i wziąłbym wszystkich zawodników.
Z okazji zbliżających się Świąt mam do Ciebie kilka pytań. Oczywiście, liczę na bardzo szczere odpowiedzi, a więc.. bez jakiej potrawy nie wyobrażasz sobie wigilijnego stołu? Ciężko mi sobie wyobrazić stół wigilijny bez zupy grzybowej.
Pamiętasz tę chwilę, jak dowiedziałeś się, że Święty Mikołaj nie istnieje? Nadal wierzę, że prawdziwy Św. Mikołaj istnieje.
Byłeś zawsze grzeczny? Czy może nie i zamiast prezentu oberwało Ci się rózgą? Nigdy nie zdarzyło się tak, abym nie dostał prezentu pod choinką. Oby tak zostało!
Bałeś się gwiazdorów? Osobiście przyznam, że nawet ja teraz nie chciałabym jednego z nich spotkać! Z prezentem jest mało straszny, tak więc nie miałem z tym problemu.
Ulubiona kolęda? „Lulajże Jezuniu.”
Moim zdaniem, Święta bez Kevina to nie to samo. Zgodzisz się? Jak dla mnie Święta bez śniegu to nie Święta, a Kevin może lecieć w odbiornikach tv. Dla mnie, nie jest to wyznacznik udanych Świąt.
Wymarzona opcja na spędzenie sylwestra? W odpowiednim towarzystwie. Co do miejsca, to wszędzie dobrze z najbliższymi.
Anna Gołdyn