Pogonili Laski

SPARING: Zefka Kobyla Góra – Victoria Laski 6:0 (0:0)

Hat – trick Ponitki, dwa gole braci Sieraczków i jedno trafienie Ogrodniczaka dało wynik 6:0. Zefka w sobotę u siebie zmierzyła się z Victorią Laski. Choć rywal gra o jedną klasę rozgrywkową niżej, przez długi czas nie wpuścił gospodarzy do swojego okienka, ale sami bardzo rzadko zagrażali przeciwnikom. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w 57 minucie. Po faulu na naszym zawodniku sędzia podyktował rzut karny, który idealnie wykonał Ponitka. Dziesięć minut później zagranie od „Dadu” wykorzystał Kamil Sieraczek. W rezultacie mieliśmy 2:0. Dokładnie po upływie takiego samego czasu, z rzutu rożnego Góra centrował w pole karne, do piłki dostał się Karol Ogrodniczak i podwyższył wynik na 3:0. Zefka tego dnia była nie do zatrzymania. W 87 minucie, po indywidualnej akcji, Ponitka wbił na 4:0. W ostatnich akcjach meczu ten sam zawodnik wrzucił piłkę do Zbyszka Sieraczka, który uderzył głową. Próbę tę zdołał obronić bramkarz, ale nie poradził sobie z dobitką, dzięki czemu starszy z braci Sieraczków mógł celebrować zdobytą bramkę. 5:0 mało? Najwidoczniej, bo dosłownie w ostatniej minucie Ponitka minął golkipera i uderzył skutecznie na 6:0. Po gwizdku arbitra pojawiły się uśmiechy na twarzach obecnych na stadionie w Kobylej Górze, którzy zdążyli się już przyzwyczaić do wysokich wygranych Zefki. W lidze również nie może być inaczej!

Zwycięska drużyna wystąpiła w składzie:

Łukasz Komar (Korneliusz Giernalczyk) – Maksym Góra, Jakub Zmyślony (Łukasz Woźny), Michał Domagalski (Artur Drobczyński), Karol Ogrodniczak – Kamil Sieraczek (Mikołaj Pinkiewicz), Paweł Drobczyński (Zbyszek Sieraczek), Szymon Jędrzejewski (Fabian Ponitka), Mateusz Maciaczyk (Mateusz Szudy) – Piotr Nasiadek, Dawid Ponitka.

Anna Gołdyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kobylagorainfo.pl

kobylagorainfo.pl