XVI Kolejka: Zefka Kobyla Góra – Pogoń Trębaczów 0:2 (0:0)
Z nowym trenerem, zawodnikami oraz z ogromnymi nadziejami do meczu z Trębaczowem przystąpiła drużyna Zefki Kobyla Góra. Inauguracja niestety nie przebiegła po naszej myśli. Zanosiło się na to, że spotkanie skończy się remisem 0:0. Dramat rozegrał się w dwóch ostatnich minutach podstawowego czasu gry.
Pojedynek dwóch drużyn, które w tabeli znajdują się niedaleko siebie miał w miarę wyrównany przebieg. Momentami przeważała Zefka, potem zaś Pogoń. Był też czas, kiedy na boisku nie działo się kompletnie nic. Zespoły chyba zapomniały, jak odnajduje się prawidłową drogę do bramki, bo akcje nie były do końca przemyślane i brakowało w nich odpowiedniego wykończenia. Posypały się kartki, przez które gospodarze musieli kończyć mecz w dziesiątkę. Dzień ten był ewidentnie słabym dla Karola Ogrodniczaka, który w 35 minucie ujrzał drugi żółty kartonik i mógł już spokojnie brać prysznic. Mimo takiego osłabienia Zefka broniła się jak mogła i do przerwy udało jej się utrzymać bezbramkowy wynik. W drugiej odsłonie spotkanie miało podobny przebieg, dlatego też raczej wszyscy zdążyliśmy się pogodzić z wynikiem jakim prawdopodobnie zakończy się pierwsza kolejka wiosny. Szkoda byłoby jednak, aby podczas inauguracji nie wpadła żadna bramka. Tak nie było, ale niestety szczęście dopisało tu drużynie gości. Dokładnie w 88 minucie z rzutu wolnego uderzał Błażej Ostry. Piłka poszybowała nad ustawionym murem i znalazła się w okienku. Zefka nie miała nic do stracenia i ruszyła do akcji. Pech chciał, że w tym momencie przeciwnicy wbili nam nóż w plecy i strzelili na 2:0. Nawet czerwona kartka, którą na koniec ujrzał zawodnik Pogoni, nie zmieniła już końcowego rezultatu. Przed samym gwizdkiem zawiedzeni kibice opuszczali stadion ze łzami w oczach. Być może przyczyną porażki było nieco inne ustawienie na boisku niż zawsze, które nie przypadło do gustu naszym zawodnikom. Niestety, już na początku rundy Zefka borykać musi się z kontuzjami. Swój debiut źle wspominać będzie Michał Domagalski, który nie był w stanie zejść do szatni o własnych siłach. Miejmy nadzieję, że jeszcze zaświeci słońce nad Kobylą Górą. Zefka musi teraz jak najszybciej wziąć się w garść i skupić się na kolejnym rywalu, bo w następnej kolejce również nie będzie łatwo.
Skład: Komar, Ogrodniczak, Jędrzejewski, Domagalski (58’ Maciaczyk), Góra, Zmyślony, Nasiadek (81’ Drobczyński A.), Ponitka F. (66 Woźny), Ponitka D., Sieraczek Z., Sieraczek K.
TERMINARZ MECZÓW W RUNDZIE WIOSENNEJ:
ORZEŁ Mroczeń – ZEFKA 2017-03-26 16:00
ZEFKA – PIAST Kobylin 2017-04-02 16:00
BARYCZ Janków Przygodzki – ZEFKA 2017-04-09 11:00
ZEFKA – GKS Żerków 2017-04-15 11:00
ZEFKA – SZCZYT Szczytniki 2017-04-23 16:00
KS Opatówek – ZEFKA 2017-04-30 16:00
ZEFKA – STAL Pleszew 2017-05-03 16:00
ODOLANOVIA Odolanów – ZEFKA 2017-05-07 16:00
ZEFKA – ASTRA Krotoszyn 2017-05-14 16:00
LKS Gołuchów – ZEFKA 2017-05-21 12:00
ZEFKA – VICTORIA Skarszew 2017-05-28 16:00
OLIMPIA Brzeziny – ZEFKA 2017-06-04 11:00
ZEFKA – KORONA-POGOŃ Stawiszyn 2017-06-11 16:00
RASZKOWIANKA Raszków – ZEFKA 2017-06-18 11:00
Anna Gołdyn