W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że wicewójt Kobylej Góry Grzegorz Kryjom żegna się z urzędem gminy na rzecz lepszej pracy. Plotki te dementuje wójt Wiesław Berski. Owszem, gmina w najbliższym czasie likwiduje stanowisko zastępcy włodarza gminy, jednak pozostaje posada sekretarza. I to w fotelu tym zasiądzie Kryjom.
6 marca br. ogłoszony został konkurs na wolne stanowisko sekretarza gminy Kobyla Góra. Wiązało to się z odejściem dotychczasowego, Jana Idzikowskiego. Konkurs unieważniono 21 kwietnia i tego samego dnia rozpisano nowy. Pojawiło się pytanie, dlaczego? Jak wyjaśnia W. Berski, za pierwszym razem na stanowisko to aplikowało pięć osób. Jedną z nich był mieszkaniec Wrocławia, który w ocenie komisji konkursowej nie zajmował żadnego stanowiska kierowniczego (co było wymagane w kryteriach konkursu), a przez to nie został dopuszczony do drugiego etapu. – Po ogłoszeniu wyników, pan napisał do nas pismo z prośbą o wyjaśnienie tego. Po weryfikacji przez komisję konkurs unieważniono, aby można było dać temu panu drugą szansę – wyjaśnia wójt Berski. Zainteresowany jednak podziękował, przesyłając do urzędu odpowiednie pismo. Ponownie nie wystartował. W związku z tym liczba chętnych zmniejszyła się do dwóch osób – obecnych pracowników gminy: Elżbiety Stawskiej z Parzynowa oraz obecnego wicewójta Grzegorza Kryjoma z Topoli Małej. 16 maja konkurs rozstrzygnięto. W wyniku zakończonych procedur na stanowisko sekretarza został wybrany drugi z kandydatów – G. Kryjom.
Jak informuje W. Berski, stanowisko zastępcy wójta w Kobylej Górze prawdopodobnie zlikwidowane zostanie 1 czerwca br. Pozostanie jedynie wójt i sekretarz. – Musi być sekretarz, zastępcy wójta nie musi być, ale musi być sekretarz – powtarza włodarz Kobylej Góry. – Jest wszystko zrobione tak jak być powinno. Po prostu zmieniamy stanowisko – zaznacza.
Przypomnijmy, Grzegorz Kryjom z kobylogórskim urzędem związany jest od 1 kwietnia 2015 r. Od początku swojej pracy prężnie realizował zakres obowiązków narzuconych mu zarówno przez wójta, jak i radę gminy. Stanowisko zastępcy wójta utworzono z myślą o tym, aby usprawnić funkcjonowanie urzędu. Powołanie wicewójta wzbudziło jednak wiele kontrowersji. Mimo to nowy urzędnik, przekraczając mury gminy, zapewniał, że realizując swoje obowiązki jako zastępca wójta będzie starał się wychodzić poza mury urzędowe, by być bliżej spraw mieszkańców, ich planów, problemów i bolączek dnia codziennego. Jak sprawdzi się na nowym stanowisku? Czas pokaże, a mieszkańcy z pewnością ocenią.
MaG