Strona główna / Sport / KLKS ZEFKA Kobyla Góra / Jak wygrywać, to tylko z pompą

Jak wygrywać, to tylko z pompą

Kaliska okręgówka: Zefka Kobyla Góra – Korona Pogoń Stawiszyn 8:0 (4:0)

Przed rozpoczęciem przedostatniej kolejki faworyt tego spotkania był tylko jeden. Oczywiście mówimy o Zefce Kobyla Góra, która bardzo zdecydowanie pokonała zespół ze Stawiszyna. Przeciwnik najwidoczniej pogodził się już ze spadkiem, bo zajmując przedostatnie miejsce w tabeli ciężko jest mówić o jakichkolwiek szansach na utrzymanie. Padło dużo bramek, przez co niektórzy pogubili się już w ich liczeniu.

Zaczęło się 19 minucie. Ponitka dostał prostopadłą piłkę od Pinkiewicza i strzelił na 1:0. Po upływie dziesięciu minut z dystansu uderzył Kamil Sieraczek. Na cztery minuty przed końcem Jędrzejewski wypatrzył lukę w obronie przeciwników, podał do Pinkiewicza i ten podwyższył na 3:0. Dobrze, że kibice nie zdążyli jeszcze opuścić trybun, bo przed przerwą Ponitce udało się ustalić wynik na 4:0 do końca pierwszej połowy. 

Po zmianie stron, w meczu rozgrywanym w uciążliwym upale, zawodnicy z Kobylej Góry wcale nie opadli z sił. Kolejno udowadniali rywalom, że nie mają co liczyć na zdobycie punktów na kobylogórskim stadionie. I tak w dalszych minutach królował Ponitka. Dadu strzelił na 5:0, a sam mógł się pochwalić jednym z kolejnych hat-tricków wpisanych w tej rundzie na swoje konto. W 82 i 84 minucie los uśmiechnął się także do Mateusza Maciaczyka, który dwukrotnie celując po krótkim rogu podwyższył na 6 i 7:0. W ostatnich akcjach meczu XXIX kolejki festiwal strzelecki zakończył Kamil Sieraczek, wykorzystując podanie od Ponitki. Dla tych, którym nawet w tej relacji ciężko jest zliczyć ilość zdobytych bramek przez Zefkę podsumowujemy, że było ich aż osiem. Piękny wynik w ostatnim domowym meczu. Nie istotne jest już nawet to, że pod koniec Zbyszek Sieraczek opuścił boisko z powodu dwóch zarobionych kartek, a także to, że w pierwszej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Woźny. Przy takich wynikach małe niepowodzenia idą w niepamięć. Oby podopieczni Krzysztofa Ludwiczaka równie efektownie zakończyli rozgrywki w Raszkowie, gdzie w niedzielę zmierzą się z tamtejszą Raszkowianką. Początek końcowej kolejki o godzinie 11.00.

Zefka: Komar, Góra, Domagalski (74’ Szudy), Woźny, Ogrodniczak, Sieraczek K., Zmyślony (85’ Nasiadek), Sieraczek Z., Jędrzejewski, Pinkiewicz (65’ Maciaczyk), Ponitka D.

3 czerwca sakramentalne „tak” na ślubnym kobiercu powiedział sobie Karol Ogrodniczak (zawodnik Zefki) ze swoją wybranką Joanną. Nowożeńcom życzymy wszystkiego najlepszego na nowej, wspólnej drodze życia.

Anna Gołdyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kobylagorainfo.pl

kobylagorainfo.pl