Powiat: SMS ostrzeże nas przed burzą

Wszystkie gminy powiatu ostrzeszowskiego zdecydowały się na wdrożenie tzw. mobilnego systemu ostrzegania i powiadamiania mieszkańców m.in. o utrudnieniach komunikacyjnych i zagrożeniach meteorologicznych – donosi portal www.ostrzeszowinfo.pl.

Ostatnie nawałnice, które przeszły przez Wielkopolskę i Pomorze powodując ogromne zniszczenia, stały się przedmiotem dyskusji podczas ostatniej sesji rady powiatu. Głos w tej sprawie zabrał radny Wojciech Bąk, który chciał wiedzieć, czy na terenie powiatu ostrzeszowskiego funkcjonuje system powiadamiania mieszkańców o zagrożeniach. – Wnioskuję, aby doprowadzić do takiego sposobu informowania esemesowego społeczeństwa, żeby można było w jakiś sposób zabezpieczyć się przed zagrożeniami – apelował.

Okazuje się, że wszystkie gminy w powiecie z takiego rozwiązania już skorzystały. System z powodzeniem działa m.in. w Czajkowie, Ostrzeszowie, Grabowie, Kobylej Górze, Kraszewicach i Mikstacie.

Do Starostwa Powiatowego informację np. o gwałtownych burzach z silnym wiatrem przychodzą drogą mailową. – Jeśli chodzi o system ostrzegania, to on funkcjonuje na linii Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody, a starosta powiatowy oraz gminy – wyjaśnia starosta Lech Janicki. – Tego typu informacje przekazywane są drogą mailową, ale również za pomocą telefonu, który jest czynny 24 godziny. Jest w dyspozycji pracownika upoważnionego do tego typu kontaktów. Po godzinach pracy urzędu funkcję związaną z koordynacją przeciwdziałania zagrożeniom pełni straż pożarna, gdzie na telefon alarmowy czekają przynajmniej dwie osoby, które odbierają te sygnały i wdrażają różnego rodzaju akcje ratownicze, czy jakiekolwiek inne działania, które są w tym względzie niezbędne. Na ten moment system się sprawdza, nie ma jednak szans dotrzeć do większości z mieszkańców, jak w przypadku lokalnych aplikacji i wysyłek SMS-owych.

O tym, że taki system jest potrzebny starosta nie ma najmniejszych wątpliwości. – U nas również te kataklizmy zaznaczyły swoją obecność. Szczególnie jeśli chodzi o gminę Kobyla Góra – dodaje, przekonując że mieszkańcy powinni być informowani o potencjalnych zagrożeniach. RED

fot. sxc.hu