Najpóźniej pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku wszyscy, którzy będą tego chcieli, będą mogli mieć mobilny dowód osobisty – zapowiedziała minister cyfryzacji Anna Streżyńska podczas wizyty w Nowym Wiśniczu w woj. małopolskim. Jest to jedno z czterech polskich miast, obok Łodzi, Koszalina i Ełku, gdzie pilotażowo wprowadzono program związany z mDokumentami.
Projekt ustawy o mobilnym dowodzie osobistym wyszedł z Komitetu Stałego Rady Ministrów, a w najbliższych dniach zajmie się nim rząd. Potem trafi do parlamentu i na biurko prezydenta.
– Końcówka pierwszego kwartału przyszłego roku jest realna, nawet uwzględniając wszelkie opóźnienia w pracach nad tą ustawą – oceniła minister.
Według pani minister z dowodów w smartfonach najpierw będą korzystać osoby młode, które lubią nowinki technologiczne i dlatego już teraz „wykazują zniecierpliwienie i wkurzenie, że ta usługa jeszcze nie jest dostępna”.
– To będzie narastało, bo obserwujemy ten proces w innych krajach. Liczę na to, że Polacy, którzy w Europie słyną z otwartości na nowinki technologiczne, będą takimi „liderującymi użytkownikami” – powiedziała Streżyńska.
Poinformowała, że mobilny dowód osobisty będzie pierwszym dokumentem, który zostanie udostępniony w ramach usługi mDokumenty. Później będą kolejne: pakiet kierowcy czyli prawo jazdy, dowód ubezpieczenia samochodu itp., a jeszcze później legitymacje studenckie i szkolne, dokumenty mieszkańca miasta, np. karta miejska, dokumenty emeryta i rencisty, osoby niepełnosprawnej czy karta dużej rodziny.
Obsługa mDokumentów nie wymaga instalowania na telefonie żadnej aplikacji. Jest on tylko narzędziem służącym do autoryzacji danych. Każdorazowo na telefon będzie przychodził SMS z unikatowym kodem, podobnym do tych, które używane są np. do dostępu do konta bankowego. Do skorzystania z testowanej usługi potrzebny jest tylko telefon komórkowy i Profil Zaufany.
Wszystkie informacje na temat obywateli, którzy korzystają z mDokumentów będą zapisane w rejestrze państwowym. Jeśli ktoś zgubi telefon, nie będzie to miało wpływu na poziom bezpieczeństwa danych osobowych użytkownika.
Przedstawiciele resortu cyfryzacji prezentują też nową aplikację, w której będzie można przechowywać wszystkie dokumenty udostępnione w formie mobilnej. Aplikacja jest zabezpieczona hasłem i pobiera dane z systemów rejestrów państwowych. Umożliwia z jednej strony potwierdzenie swojej tożsamości, a z drugiej – weryfikację i wymianę danych z innymi osobami. Ma to znaczenie np. przy formalnościach związanych ze stłuczką samochodową.
Według zapewnień ministerstwa, aplikacja będzie dostępna za kilka tygodni na systemy mobilne Android i iOS.
Streżyńska w Nowym Wiśniczu, który jest najmniejszym miastem, które uczestniczy w pilotażowym programie mDokumentów, podsumowała dotychczasowe jego efekty. Program był realizowany od maja, a uczestniczyło w nim blisko 3 tys. osób.
– Dzięki temu programowi i jego uczestnikom wiemy, co powinniśmy uprościć, żeby system był bardziej przyjazny dla obywatela i urzędnika. Teraz pracujemy nad wdrożeniami tych uproszczeń – powiedziała minister.
Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza, uznała, że zainteresowanie mieszkańców miasta nową usługą mobilną było „średnie”, ale może będzie większe, bo władze lokalne aktywnie tłumaczą i zachęcają do uczestnictwa w pilotażu.
– Samo założenie jest bardzo dobre, bo często zapominamy torebki, dokumentów, ale telefon zawsze mamy przy sobie – zaznaczyła Więckowska. DlaWas.info