Debiut na plus

Do Zefki przyszedł z oleśnickiej Pogoni. Młody i ambitny. Mowa o 22-letnim bramkarzu, który w niedzielnym meczu z Doruchowem zadebiutował w bramce kobylogórskiego zespołu. Czy ma szansę już na stałe zastąpić Łukasza Walczaka?

– Wszystko jest możliwe. Na treningach ciężko pracuję.  Co będzie dalej? Zdecyduje trener – mówi Sebastian Idziorek. Młody golkiper został bardzo pozytywnie przyjęty w szeregach zespołu. – Atmosfera w szatni jest pozytywna. Jestem tu dopiero kilka tygodni i poznaję się z chłopakami, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Najlepiej znam się z Kubą Zmyślonym. Pamiętam go jeszcze z czasów Pogoni Oleśnica. Znam też trenera Sajewicza, trenował mnie za młodu – dodaje. Idziorek w derbowym pojedynku z LZS-em Doruchów niemal przez cały mecz zachował czyste konto. Szczęście opuściło go dopiero w ostatniej akcji, kiedy to goście doprowadzili do wyrównania. Czy strzał Błażeja Gochy można było obronić? – Trudna sytuacja. Strzał z bliskiej odległości. Zamieszanie w polu karnym. Ogólnie jednak swój występ oceniam pozytywnie – odpowiada bramkarz.  AG