Bezwzględny wiatr dewastował powiat

Zerwany dach, połamane drzewa, zagrodzone drogi i brak prądu – to skutki ubiegłotygodniowej wichury, jaka przeszła nad naszym rejonem. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Interweniowali aż kilkanaście razy.

Tak, jak zapowiadali meteorolodzy, z czwartku na piątek (1/ 2 grudnia) silny wiatr hulał po naszym powiecie. Pierwsze tego skutki pojawiły się już 1 grudnia po południu. Około godziny 16 wiatr przewrócił drzewo na drogę wojewódzką 449 w Ostrzeszowie Pustkowie. Później, kilkanaście godzin spokoju, i prawdziwy maraton zdarzeń. Tuż przed godziną 3 w nocy wichura powaliła drzewo na drogę wojewódzką nr 450 w Siekierzynie. Cztery minuty później podobna sytuacja w Bukownicy. Niestety, to był dopiero początek…

Chwilę po tym strażacy otrzymali wezwanie do Torzeńca. Tam szalejący wiatr zerwał część blaszanego dachu na budynku mieszkalnym. Mimo trudnych warunków atmosferycznych ratownicy weszli na górę, rozebrali pokrycie z luźnych elementów i przy pomocy folii oraz łat doraźnie zabezpieczyli budynek. Jak informował oficer prasowy PSP w Ostrzeszowie mł. asp. Patryk Moś, połacie zerwane zostały z około 60 metrów kw. dachu. Przy zdarzeniu pracowały 2 zastępy strażaków ochotników z Doruchowa. Straty oszacowano natomiast na około 40 tysięcy złotych.

W międzyczasie kolejne drzewa łamały się niczym zapałki i spadały na drogi oraz budynki. Strażacy interweniowali między innymi w Ostrzeszowie, Olszynie, Kobylej Górze, Rogaszycach i Potaśni. Ponadto w Ostrzeszowie przy ul. Towarowej nad drogą pochylił się nadłamany słup telekomunikacyjny.

Po pracowitej nocy, poranek i dzień był równie ciężkie. Tuż po godzinie 9, dwa zastępy strażaków ochotników z Kobylej Góry oraz Ostrzeszowa usuwały następstwa wichury przy ul. Marii Konopnickiej w Kobylej Górze. Tam z kolei dwa drzewa przewróciły się na domek letniskowy. Straty po tym zdarzeniu oszacowano na około 4 tysiące złotych.

Bez wątpienia końcówka ubiegłego tygodnia była bardzo pracowita dla służb ratowniczych i przyniosła ze sobą wiele strat. W związku z żywiołem i usuwaniem jego skutków niektóre miejscowości w naszym powiecie pozbawione były nawet prądu. – Do godzin popołudniowych, 2 grudnia zanotowaliśmy w sumie na terenie pięciu gmin 17 zdarzeń wywołanych przez niekorzystną aurę. W usuwanie skutków wichury zaangażowanych było 25 zastępów Państwowej i Ochotniczych Straży Pożarnych oraz 95 ratowników. Na szczęście obyło się bez osób poszkodowanych – informuje P. Moś.

KK

fot. dzięki uprzejmości OSP Kobyla Góra