Nowoczesna fontanna zamiast betonowej sceny, a przy niej inteligentne ławki solarne, dzięki którym mieszkańcy będą mogli podładować telefon czy też skorzystać z darmowego wifi. Wszystko to oczywiście w otoczeniu kasztanów i zielonej trawy. Plac tuż za Urzędem Gminy w Kobylej Górze przejść ma gruntowną metamorfozę… Pod warunkiem, że gmina otrzyma dofinansowanie.
To jednak nie wszystko, w ramach projektu złożonego do Urzędu Marszałkowskiego, gmina, oprócz remontu dziś betonowego placu za budynkiem Urzędu Gminy, stara się o środki na budowę drugiego etapu ścieżki edukacyjnej nad zalewem. Plany są ambitne, ich realizacja jest jednak uzależniona od dofinansowania z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, po które gmina sięgnęła jako jedyna w powiecie. – Chcemy, żeby centrum stało się też miejscem wypoczynku – przekonuje wójt Wiesław Berski. Na stronie internetowej Urzędu Gminy w Kobylej Górze pojawiła się wizualizacja parku, której autorką jest Angelika Machuła. Centrum zmienić ma się nie do poznania. – W projekcie ujęta została fontanna dyszowa, którą w każdej chwili będzie można wyłączyć i w tym miejscu zorganizować jakieś mniejsze imprezy – mówi wójt. – Zmieni się również całe otoczenie. Zostaną wycięte akacje, będzie położona nowa kostka, pojawią się ławki inteligentne (…) solarne z możliwością podłączenia sobie telefonu komórkowego, pojawią się donice z roślinami czy drzewkami.
Wartość dofinansowania opiewa na kwotę ponad 700 tys. zł, cały projekt kosztować ma ponad milion złotych. – Myślę, że przy tym dofinansowaniu 63%, jesteśmy w stanie udźwignąć taki koszt – mówi Berski.
Około 300 tys. zł pochłonąć ma sama budowa ścieżki, reszta pieniędzy wydana zostanie na park. Inwestycje rozłożone zostały na dwa lata. – Rewitalizacja, budowa czy przebudowa tego miejsca w centrum Kobylej Góry rozpoczęłaby się w przyszłym roku, za dwa lata realizowalibyśmy kolejny etap, czyli budowę ścieżki od strony Ligoty – dodaje na koniec wójt. SM
Trzymamy kciuki ?
Przypomina mi to ogród na poznańskiej Malcie, też miały być drzewa multum drzew A skończyło się na kostce i fontannie. Notabene identyczny jak na obrazku.