kobylagorainfo.pl Kobylogórski Portal Informacyjny
To był bardzo intensywny weekend dla zawodników UKS Piast Poprawa, ale zakończony dwoma zwycięstwami. Ostrzeszowianie w sobotę (18 lutego) pokonali Akanzę Lublin 6:4, a dzień później wygrali z Bogorią II Grodzisk Mazowiecki 7:3. Oba spotkania rozegrane zostały na wyjeździe.
– Mecz z Lublinem był dla nas bardzo wymagający, bo trwał 3,5 godziny i był on najdłuższym w tym roku. Dodatkowo z dziesięciu partii, siedem rozstrzygało się w pięciu setach i ten mecz nie układał się po naszej myśli od samego początku, bo już przed deblami przegrywaliśmy 3:1. – przyznał prezes UKS Piast, Jarosław Krzywaźnia. – Brawa dla chłopaków, po raz kolejny w tym sezonie przechyliliśmy szalę na swoją korzyść w tak trudnym meczu.
Jak się okazało, w drugim meczu zwycięstwo również nie przyszło łatwo. –Przegrywaliśmy 3:2 i tylko dobra postawa w drugiej części spotkania spowodowała, że wygraliśmy 7:3 (…). Te cztery punkty są bardzo cenne do ligowej tabeli, bo teraz jesteśmy wiceliderem. Czekamy co prawda na rozstrzygnięcia w pozostałych meczach, bo nasz niedzielny mecz został rozegrany awansem – powiedział Krzywaźnia.
Był to bardzo intensywny weekend również pod względem organizacyjnym. Drużyna na swoje weekendowe mecze wyjechała już w piątek i miała do pokonania ponad 450 kilometrów. Po zakończeniu sobotniego spotkania pingpongiści musieli przejechać kolejne 200, by znaleźć się w Grodzisku Mazowieckim. – Był to bardzo wymagający weekend dla nas (…). Teraz czas na chwilę relaksu i na pewno będziemy zaraz wracać do intensywnych przygotowań – zapowiedział prezes.
11 marca przed własną publicznością UKS Piast zmierzy się ze Startem Zduńska Wola. Będzie to ostatnie domowe spotkanie w tym sezonie.