Planowany pierwszy sparing Zefki nie doszedł do skutku. Nie został on jednak całkowicie odwołany, tylko przełożony na późniejszy termin. Boisko w Kępnie, na którym miał być rozegrany mecz, nie jest gotowe do korzystania z niego. Sam trener Ludwiczak przyznał, że lepiej odpuścić, niż nabyć się niepotrzebnych kontuzji, o które w taką pogodę nietrudno. Jeżeli nic się nie zmieni, to w sobotę Zefka zainauguruje mecze kontrolne z liderem kaliskiej A-klasy Wielkopolaninem Siemianice. – Trudno znaleźć dobrych sparingpartnerów. Nie jestem za tym, aby były nimi drużyny, z którymi rywalizujemy w lidze – mówi trener.
W środę odwiedziliśmy halę sportową w Kobylej Górze, gdzie trening odbywała drużyna Zefki. Niestety, frekwencja tego dnia nie dopisała, co spowodowane było dość wczesną godziną rozpoczęcia rozruchu. Cieszy fakt, że wraz z seniorami ćwiczyli także juniorzy klubu. Istnieje duża możliwość, że na wiosnę zobaczymy ich w ligowych spotkaniach. Widać też, że drużyna chce dobrze przygotować się do rundy rewanżowej. Treningi prowadzone są ciekawie i nie brakuje w nich poczucia humoru, co skutkuje pozytywną atmosferą.
Kamil Sieraczek zawodnikiem Zefki
„Apek” był zawodnikiem w rundzie wiosennej sezonu 2015/16. Na początku aktualnego przez pół roku próbował swoich sił w czwartoligowej Victorii Ostrzeszów. Mogło się wydawać, że na wiosnę zobaczymy go w Doruchowie, bo właśnie ten klub reprezentował podczas eliminacji i finału Pucharu Starosty. Ostatecznie zdecydował, że wraca do Zefki i to w jej barwach powalczy w lidze. – Zrobię wszystko, aby z jak najlepszej strony zaprezentować się w Kobylej Górze. Mam nadzieję, że zarząd nie będzie żałował sprowadzenia mnie tu z powrotem – mówi Kamil.
Zmiana kierownika
Podczas przerwy zimowej w zespole nastąpiła zmiana na stanowisku kierownika. Adama Wieczorka zastąpił Dawid Galiński, który do tej pory był zawodnikiem seniorów i trenerem młodszych roczników.
Anna Gołdyn