Strona główna / Okolice / Sołectwo Kobyla Góra / Co z tą wojewódzką?

Co z tą wojewódzką?

Takie pytanie zadał nam jeden z naszych czytelników, który przez zły stan nawierzchni drogi wojewódzkiej nr 449 uszkodził swój samochód, a dokładniej część zawieszenia. Mamy dobre wieści, droga zostanie wyremontowana, jednak na kapitalny remont jeszcze trzeba poczekać.

Nie ma w tym nic dziwnego, że mieszkańcy Kobylej Góry, ale i ci spoza niej, którzy codziennie muszą się zmagać z licznymi dziurami w drodze, interweniują w tej sprawie. Nie dość, że trasa ta wygląda jak „ser szwajcarski”, to jeszcze leżą na niej drobne kamyczki, które uderzając powodują, że na lakierze i szybach pojawiają się tzw. ,,pajączki”. A przecież za pękniętą szybę grozi mandat i zabranie dowodu rejestracyjnego pojazdu. – I kto zwróci te koszty? – dopytuje nasz rozmówca, który wielokrotnie podkreśla, że stan nawierzchni jest w opłakanym stanie. – Dziury na wysokości skrętu do Rynku z głównej drogi są już bardzo głębokie, a dodatkowo są przed dojazdem do przejścia dla pieszych i w razie nagłego hamowania przed pasami robi się bardzo niebezpiecznie, a droga hamowania znacznie się wydłuża, co stwarza niebezpieczeństwo dla pieszych – podkreśla.

Co prawda, w ostatnich dniach można było zauważyć na drodze w okolicy rynku prowizorycznie połatane dziury, co jednak nie wyglądało zbyt obiecująco, a mieszkańcy takim ,,remontem” byli po prostu oburzeni. Mamy jednak dobre wieści, choć może nie aż tak dobre, jakby sobie tego życzyli interweniujący w tej sprawie.

O szczegóły poprosiliśmy wójta Wiesława Berskiego, który będąc świeżo po rozmowie z panią Sylwią Kaźmierczak z Zarządu Dróg w Ostrowie Wlkp. poinformował nas, że odcinek DW 449, który przebiega przez Kobylą Górę, będzie w najbliższym czasie remontowany. – Jest podpisana już umowa z wykonawcą, który będzie robił remont cząstkowy. Będą łatane dziury, z tym, że nie nawierzchniowo, tylko będą wycinane te najbardziej uszkodzone fragmenty drogi; czyli nie w taki sposób, że daną dziurę zakleją, tylko wycinają większy kawałek i zalewają nowym asfaltem. Z tego co wiem, to po świętach powinna firma już wejść – informuje włodarz gminy.

Jednak mieszkańcom to nie wystarczy, pytają, kiedy doczekają się całkowitej wymiany nawierzchni. Jeśli chodzi o nową nakładkę, to wszystko wskazuje na to, że będzie trzeba poczekać. – Były już wcześniej sygnały, że to, co zostanie ewentualnie z kwoty po odśnieżaniu. Nam akurat brakło, zależy kto jaką kwotę zabezpieczył. Być może jest szansa, że będzie jakaś tam nakładka też robiona, ale czy to będzie w tym roku, czy w przyszłym i czy w ogóle będzie, to na razie nikt nic nie wie – dodaje W. Berski, który informuje również o tym, że drogi wojewódzkie mają być sprzątane i tym samym znikną drobne kamyczki i zalegający po zimie piasek.

Czy nawierzchnia zostanie naprawiona chociaż do takiego stopnia, żeby nie trzeba było jeździć slalomem? Czas pokaże. Jednak uczestnicy drogi są wyraźnie oburzeni faktem, że od gmin i powiatów wymaga się dobrego stanu nawierzchni, kiedy drogi wojewódzkie w naszym powiecie są w opłakanym stanie.

MaG

2 komentarze

  1. Droga przez Ignaców i Parzynów do Kępna też jest śliczna ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kobylagorainfo.pl

kobylagorainfo.pl