Strona główna / Sport / KLKS ZEFKA Kobyla Góra / Na wyjeździe lepiej niż u siebie

Na wyjeździe lepiej niż u siebie

Kaliska klasa okręgowa, XXIII kolejka: Zefka Kobyla Góra – Stal Pleszew 0:2 (0:1)

W meczu XXIII kolejki Zefka nie miała łatwo. Po ostatniej porażce z Opatówkiem piłkarze szybko musieli otrząsnąć się i skupić na kolejnym przeciwniku, który zajmował jeszcze wyższe miejsce w tabeli niż poprzednicy. Środowe spotkanie z pewnością u niejednego przywołało złe wspomnienia z rundy jesiennej. Przypomnijmy, że wtedy mecz zakończył się walkowerem, ponieważ kobylogórzanie z powodu niewłaściwych decyzji sędziego w doliczonym czasie zeszli z boiska. Tym razem na szczęście obyło się bez takich akcji i oglądaliśmy ciekawe, sprawiedliwie prowadzone zawody piłkarskie. Kandydat do awansu z Pleszewa strzelił dwa gole, a Zefka niestety żadnego. Pierwsze skuteczne trafienie miało miejsce w 32 minucie. W roli głównej wystąpił Daniel Zębski, dzięki któremu do przerwy goście prowadzili 1:0. Po zmianie stron szczęście ponownie było po stronie pleszewian, ale tylko jeśli chodzi o wynik. W 57 minucie być może swoją ostatnią bramkę w tym roku zdobył Dawid Pera, który pokonał Łukasza Komara, a za chwilę padł na murawę głośno krzycząc z bólu. Cała akcja wyglądała bardzo groźnie i nie obyło się bez interwencji karetki pogotowia. Jeden z najlepszych strzelców Stali na długi czas musi pożegnać się z grą i skupić się na leczeniu kolana. Po trwającym kilka minut odpoczynku zawodnicy wznowili mecz, ale nie zobaczyliśmy już żadnej bramki.
Skład:  Komar, Góra, Jędrzejewski, Maciaczyk (76’ Pinkiewicz), Ogrodniczak, Woźny, Zmyślony, Domagalski (35’ Nasiadek), Sieraczek K., Sieraczek Z., Ponitka

XXIV kolejka: Odolanovia Odolanów – Zefka Kobyla Góra 2:2 (1:1)

Ten mecz mógł się podobać. Po raz kolejny Zefce przyszło mierzyć się z wyżej notowanym rywalem. Kobylogórzanie zagrali lepiej niż w poprzednim spotkaniu i udało im się urwać punkty zespołowi, który jeszcze przed tym pojedynkiem snuł plany o awansie. Zefka stworzyła sobie dużo podbramkowych sytuacji, ale gospodarze również, i to oni jako pierwsi cieszyli się z gola. W 20 minucie w roli głównej wystąpił Łukasz Jamry. Drużyna gości ewidentnie nie pogodziła się z tym, co się stało i szybko wyrównali. Cztery minuty po tej stracie Dawid Ponitka dostał prostopadłą piłkę od Jędrzejewskiego i uderzył na bramkę. Golkiperowi nie udało się złapać piłki i minął się z nią. Schodząc na przerwę, gospodarze i goście mieli na swoim koncie po jednym celnym trafieniu. Z biegiem czasu emocji nie brakowało. W 62 minucie przeciwnicy podwyższyli na 2:1. Tym razem nie udało nam się tak szybko wyrównać, bo dopiero stało się to na pięć minut przed końcem. Pinkiewicz wyszedł sam na sam z bramkarzem i zmienił wynik na 2:2. Zawodnicy i wszyscy obecni, którzy byli za naszym klubem, jak najbardziej ucieszyli się z jednego punktu. Remis z takim przeciwnikiem cieszy prawie tak samo jak zwycięstwo. 

Skład: Komar,Góra (77’ Drobczyński), Jędrzejewski, Woźny, Ogrodniczak, Ponitka D., Sieraczek Z., Ponitka F., Zmyślony, Maciaczyk (60’ Pinkiewicz), Sieraczek K (83’ Szudy).

Anna Gołdyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kobylagorainfo.pl

kobylagorainfo.pl