O tym, że na kolegów z bliskiego otoczenia warto uważać, przekonał się jeden z mieszkańców gminy Kobyla Góra.
We wtorek, 8 sierpnia w rejonie boiska przy ul. K. Tetmajera skradziono mu telefon o wartości 400 złotych. Pokrzywdzony, o złodziejstwo podejrzewał trzy osoby mogące wykorzystać jego nieuwagę. Jak się okazało, na komórkę połakomił się 21-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego, który już na sam widok policjantów zaczął się oddalać. Funkcjonariusze przeprowadzili wobec niego kontrolę osobistą i ujawnili skradziony telefon, który sprawca zdążył już wyłączyć. Komórka wróciła do właściciela, a kaliszanin dostał mandat w wysokości 500 złotych. Biorąc pod uwagę, że telefon wart był sto złotych mniej, gra nie warta była świeczki.
(zdj. poglądowe)
KK